Pochmurniejsze, chłodne jesienne i zimowe dni już niebawem u nas zawitają. Tak jak zmieni się sposób naszego ubierania i dbania o odporność, tak też powinien zmienić się sposób ochrony i wspierania naszej skóry. Zmieniające się warunki atmosferyczne silnie wpływają na jej prezencję, kondycję i to co się na niej pojawia. Warto postawić na bogatszą pielęgnację, która zadba o barierę ochronną naszej skóry, a tym samym o jej dobry stan i wygląd. Bardzo pomocny w tym temacie będzie uznany przeze mnie za idealny, nawilżający krem na jesień i zimę, prebiotyczny krem wyciszający od Basic Lab. Dowiecie się o nim więcej z poniższego wpisu.
Spis treści
Idealny, nawilżający krem na jesień i zimę – prebiotyczny krem wyciszający od Basic Lab
– prebiotyczny krem wyciszający od Basic Lab to 50ml za 99,90zł
– wygodne opakowanie airless z pompką
– neutralny, lekki zapach, który nie utrzymuje się długo na skórze
– gęsta, zbita formuła – nazwałabym go raczej “cięższym”, ale łatwo się go rozprowadza na skórze i szybko się wchłania
Prebiotyczny krem wyciszający od Basic Lab - moja opinia
– prebiotyczny krem wyciszający od Basic Lab pozostawia wyczuwalny, ochronny film – jako krem, który stosuję na noc dobrze domyka całą wieczorną pielęgnację
– nie powodował u mnie zapychania
– wydajny – nie potrzeba go dużo do jednorazowej aplikacji
– bardzo ciekawy skład, przyjazny skórom podrażnionym, z zaburzoną barierą ochronną, przesuszonym, wrażliwym, potrzebującym regeneracji, skłonnym do powstawania zmian trądzikowych – zawiera prebiotyki, wąkrotę azjatycką, witaminę F
Prebiotyczny krem wyciszający od Basic Lab - moja opinia
Ten krem pojawiał się tak wiele razy na moim instagramowym story i różnych zestawieniach, że może Was zdziwić, że recenzja pojawia się dopiero teraz. Trochę celowo przeciągałam ten moment żeby doceniło go jeszcze szersze grono. Dlaczego? Bo będzie to idealny krem szczególnie na okres jesienno – zimowy, kiedy przed nasza skórą jest wiele wyzwań i wymaga ona większego wsparcia.
Produkt jest bogaty nie tylko pod kątem formuły, ale również składu i nie jeden raz ratował moją buzię. Daje on długotrwałe nawilżenie, koi i przywraca równowagę skórze. Jest to taki mój pewniaczek, kiedy widzę, że coś się zaczyna na skórze dziać – wtedy stawiam na minimalizm, żel punktowy i jako odżywienie i wsparcie idzie właśnie ten krem. Jest to produkt, który robi więcej niż tylko dobrze nawilża.
A Wy stawiacie wieczorem na bogatsze formuły? Macie swoich ulubieńców w tej dziedzinie?
One thought on “Idealny, nawilżający krem na jesień i zimę – prebiotyczny krem wyciszający od Basic Lab”