Viralowa maseczka w kształcie piramidki podbija Instagram i TikToka – mowa o jednominutowej masce z Isany o zapachu kwiatu wiśni. Czy naprawdę działa cuda na włosach, czy to tylko kolejny chwilowy hit z drogerii? Postanowiłam to sprawdzić na własnej głowie i przekonać się, czy efekt „wow” to coś więcej niż tylko dobry marketing. W końcu obietnica lśniących, miękkich i pachnących włosów po minucie brzmi aż za dobrze. W dzisiejszym wpisie dzielę się swoimi wrażeniami i odpowiadam, czy przy okazji zakupów w Rossmannie warto wrzucić do koszyka jednominutową piramidkę maskę z Isany.
Maska do włosów, jednominutowa, Kwiat Wiśni, ISANA - czy warto kupić?
– maska do włosów, jednominutowa, Kwiat Wiśni, ISANA to 25ml za 3,99zł
– od poprzedniej wersji piramidki różni się trochę składem, bo tamta była emolientowa a tutaj mamy mix emolientowo – humektantowy
– konsystencja typowej odżywki – nie jest ani lejąca, ani bardzo gęsta – łatwo się aplikuje
– bardzo mi odpowiada jej zapach wiśniowej oranżady – niestety po spłukaniu zupełnie go nie czuć na włosach
– na moje bardzo długie włosy jedna saszetka wystarcza na 2 razy
– po nałożeniu na odciśnięte z wody włosy jakby wsiąkała/znikała (pisała o tym też Alicja @wkrainieskladow) – zwykle jak by to nie była odżywka czy maska to jednak widać ja i czuć trochę na włosach po zaaplikowaniu, a tutaj tego nie ma niezależnie jak dużą ilość nałożę
Maska do włosów, jednominutowa, Kwiat Wiśni, ISANA - czy warto kupić?
– nie mogę nie wspomnieć o cenie, która jak na 25ml jest wysoka, ALE jak na produkt miniaturkę na wyjazd to wpisuje się w standardy – chyba nie tylko ja to widzę, że wersje podróżne danych kosmetyków są zwykle o wiele wyższe w przeliczeniu za ml niż pełnowymiarowe opakowanie 😉 Jeśli miałabym kupić piramidkę jako produkt do pielęgnacji to zdecydowanie byłabym na nie (przy 25ml wychodzi 3,99zł, kiedy maska so!flow, która mi się lepiej sprawdza to koszt 1,81zł za tą samą pojemność)
Ogólnie oceniam ją pozytywnie, bo daje przyjemną sypkość. W ciągu dnia włosy trochę zaczęły “latać”, więc brakowało im większego dociążenia na długości.
💬 Jak u Was wypadły piramidki? A może w ogóle nie planujecie ich testować?
📍 Zaciekawił Cię ten wpis?
Daj mi znać w komentarzu i wpadaj tu regularnie, żeby nie przegapić kolejnych treści!
Chcesz więcej?
Kliknij i zaobserwuj mnie na Instagramie – dzielę się tam beauty poradami, informacjami nie tylko o kosmetykach i szczyptą codziennej magii ✨📲
