
Ten produkt warto poznać jeśli Twoja skóra ma widoczne przebarwienia, jest szara i matowa, pozbawiona blasku, traci sprężystość, potrzebuje ukojenia, regeneracji lub też nie lubi się kosmetykami z witaminą C. Co to za produkt? To antyoksydacyjne serum wzmacniające od BasicLab. Myślę, że jest warte każdej złotówki, a dlaczego to już opowiem w poniższym tekście.
Spis treści
Czy warto kupić antyoksydacyjne serum wzmacniające od BasicLab - moja opinia
– antyoksydacyjne serum wzmacniające od BasicLab to 30ml za 239,9zł
– klasyczne, szklane opakowanie z pipetą
– neutralny zapach – pachnie składnikami
– wodno – żelowa forma – nie jest tłuste, nie trzeba go mieszać czy wstrząsać przed użyciem mimo że ma 2 fazy – te “kuleczki” mieszają się przy rozsmarowywaniu na skórze
Czy warto kupić antyoksydacyjne serum wzmacniające od BasicLab - moja opinia
– antyoksydacyjne serum wzmacniające od BasicLab szybko się wchłania pozostawiając delikatną, lepką warstewkę
– zawiera cały komplet interesujących składników jak: 1% ergotioneiny, 10% kompleksu diglukozydu kwasu galusowego, 3% kompleksu senolitycznego, EGCG na nośniku peptydowym, Koenzym Q10 – czytając o tym jakie mają działanie jak zwykle mam takie wow, co za bomba dobroci dla skóry
– to co widać jako kuleczki zawieszone w płynie to koenzym Q10 zamknięty w lipidowych osłonkach (i nie, to serum nie jest tłuste)
– antyoksydacyjne serum wzmacniające od BasicLab może być alternatywą dla osób, które potrzebują wsparcia przy walce z przebarwieniami skóry, ale nie służy im witamina C w kosmetykach, – tutaj jej po prostu nie ma 😉
– cena może odstraszyć – płacimy tu za jakość surowców, ich działanie, wyjątkową formułę, coś więcej niż większość drogeryjnych produktów jest w stanie nam zaoferować

Czy warto kupić antyoksydacyjne serum wzmacniające od BasicLab - moja opinia
Myślałam, że serum będzie dawało tłustawą powłoczkę na skórze, ale nic takiego nie ma miejsca. Moja przetłuszczajaca się skóra polubiła się z tym serum i wpisuje się ono w moją wielowarstwową pielęgnację.
Przy regularnym stosowaniu (u mnie klasycznie w porannej pielęgnacji) serum poprawia stan skóry. Wpływa na łagodzenie zaczerwienień po stanach zapalnych i ogólnie łagodzi same stany zapalne. Rozświetla skórę i wspiera proces wyrównywania jej kolorytu (to nie dzieje się z dnia na dzień, jednak dużo szybciej niż bez wsparcia skóry poprzez użycie serum). Produkt również sprawdza się w roli nawilżacza. Dodaje skórze sprężystości. To czego gołym okiem nie widać to wsparcie w złagodzeniu procesu uszkadzania/starzenia się skóry wywołanego wolnymi rodnikami.
Daj znać w komentarzu czy znasz ten produkt.