
Planujesz podróż do Norwegii i zastanawiasz się, jakie słodycze warto przywieźć z Norwegii jako pamiątkę lub prezent? Norweskie sklepy oferują wyjątkowe łakocie, których nie znajdziesz w innych krajach. W tym artykule podpowiemy Ci, jakie norweskie słodycze są najbardziej popularne i co koniecznie powinieneś wrzucić do walizki przed powrotem. Jeśli chcesz spróbować czegoś więcej niż klasyczna czekolada, Norwegia zaskoczy Cię unikalnymi smakami i tradycyjnymi recepturami. Przeczytaj wpis i odkryj, jakie słodycze z Norwegii warto kupić, żeby zachwycić siebie i bliskich.
Spis treści
Czekolada Freia - jakie słodycze przywieźć w Norwegii?
Czekolada Freia to jeden z najbardziej rozpoznawalnych norweskich przysmaków, który koniecznie powinien znaleźć się w naszej walizce. Marka została założona w Oslo w 1889 roku i od tego czasu zdobyła serca Norwegów swoją wysoką jakością i delikatnym smakiem. Najbardziej znana tabliczka – Freia Melkesjokolade – to klasyczna mleczna czekolada, której receptura oparta jest na mleku od norweskich krów. Czekolady Freia dostępne są w wielu wariantach smakowych, często z dodatkiem orzechów, karmelu czy chrupiących kuleczek.
Nie jestem wielkim fanem czekolady mlecznej i na co dzień raczej sięgam po gorzką 80%, ale po spróbowaniu czekolady Freia mogę stwierdzić, że niczym nie różni się od naszych mlecznych, a może nawet Milka jest lepsza 😉

Baton Kvikk Lunsj - jakie słodycze przywieźć w Norwegii?
Kvikk Lunsj to kultowy norweski batonik, który od 1937 roku produkowany jest przez firmę Freia. Swoją popularność zdobył jako nieodłączny towarzysz pieszych wędrówek i wypraw w norweskie góry – do dziś nazywany jest „turystyczną czekoladą Norwegów”. Baton składa się z chrupiących wafelków oblanych mleczną czekoladą, przypominając nieco KitKata czy bato WW, choć Norwegowie uważają Kvikk Lunsj za lepszy. Co ciekawe, jego opakowanie w charakterystyczne czerwono-zielono-żółte pasy jest niemal tak rozpoznawalne jak sama marka Freia.


Baton Japp - jakie słodycze przywieźć w Norwegii?
Japp to popularny norweski batonik, który pojawił się na rynku w 1949 roku jako odpowiedź marki Freia na rosnące zainteresowanie czekoladowymi przekąskami. Składa się z nugatu i ciągnącego karmelu, oblanych mleczną czekoladą. Szczególnie polecam osobom, które lubią intensywnie słodkie smaki. Moje pierwsze skojarzenie po spróbowaniu batonika Japp to smak popularnego batona Mars, choć w odrobinę lżejszej i może bardziej słodkiej wersji.


Baton Troika - jakie słodycze przywieźć w Norwegii?
Troika to wyjątkowy norweski batonik produkowany przez firmę Nidar od 1939 roku, znany z nietypowego połączenia trzech warstw smakowych. W jego skład wchodzi galaretka owocowa, miękka masa marcepanowa oraz krem czekoladowy, całość oblana ciemną czekoladą. Nazwa „Troika” nawiązuje właśnie do tych trzech warstw. To słodycz dla osób szukających czegoś innego niż typowy batonik. Gdybym miała go przyrównać do jakiejś słodkości dostępnej na polskim rynku to chyba najbliżej mu do Delicji podanych w formie batonika.


Smash! - jakie słodycze przywieźć w Norwegii?
Mój faworyt wśród słodyczy przywiezionych z Norwegii to Smash! i jest to coś czego u nas jeszcze nie spotkałam. Smask! to nietypowy norweski przysmak, który łączy słony smak kukurydzianych chrupek z delikatną mleczną czekoladą. Powstał w latach 80. XX wieku i szybko zyskał status kultowej przekąski wśród Norwegów, dzięki swojemu oryginalnemu połączeniu smaków. Producentem Smash! jest firma Nidar, jedna z najstarszych i najbardziej znanych marek słodyczy w Norwegii. Produkt dostępny jest zarówno w formie batoników, jak i większych paczek idealnych do dzielenia się. To z pozoru dziwne połączenie czekolady i chrupek kukurydzianych z pewnością zaskoczy naszych znajomych.

Galaretki Laban - jakie słodycze przywieźć w Norwegii?
Laban to kolorowe, żelkowe galaretki obsypane sukrem w zabawnych kształtach ludzików, które od lat cieszą się ogromną popularnością w Norwegii. Produkowane są przez firmę Nidar, która wprowadziła je na rynek w 1965 roku i od tego czasu stały się jednym z ulubionych przysmaków dzieci i dorosłych. Laban występuje w różnych wersjach smakowych – od klasycznych owocowych po kwaśne i tropikalne. Według mnie jest to coś pomiędzy galaretkami, a znanymi nam dobrze żelkami – rozpatrując kwestie miękkości i formy.

Słodycze z lukrecją i solą - jakie słodycze przywieźć w Norwegii?
Słodycze z lukrecją to jeden z najbardziej charakterystycznych smaków norweskich łakoci, uwielbiany przez wielu mieszkańców Skandynawii. Norwegowie szczególnie cenią sobie intensywną, często słoną wersję lukrecji, która może zaskoczyć osoby nieprzyzwyczajone do tego typu słodyczy. W sklepach znajdziesz zarówno miękkie żelki, jak i twarde cukierki czy czekoladki z nadzieniem lukrecjowym. Osobiście po spróbowaniu batonika/cukierka o smaku słonej lukrecji stwierdziłam, że jest to tak paskudny łakoć, że nie kupiłabym ponownie. Jednak jest to coś unikatowego do spróbowania i typowego dla Skandynawii, więc może pod tym kątem warte rozważenia podczas zakupów. Sugeruję jednak wybrać coś w mniejszym opakowaniu 😉

Dajcie znać w komentarzu czy mieliście okazję próbować słodyczy z Norwegii.